czwartek, 9 sierpnia 2012

LEŚNIÓW / INWAŁD 2012

Kolejny kilkudniowy wyjazd caravaningowy to
I Ogólnopolskie Rekolekcje Karawaningowe "W DRODZE": Leśniów-Inwałd
w dniach 25-29.07.2012 pod patronatem Klubu Caravaningowego KOMPAS.
Do Leśniowa przyjechało 9 załóg, w Inwałdzie było 10 kamperów i przyczep.
Ogólnie około 40 uczestników.


W pierwszym dniu po zakwaterowaniu na terenie Sanktuarium w Leśniowie udaliśmy się samochodami na wycieczkę po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Ojcowie Paulini udostępnili nam miejsce przy Sanktuarium, sanitariaty, ciepłą wodę i podłączenie do 230V. Serdeczne podziękowania dla o. Jerzego - przeora tego miejsca i dla o. Stanisława za troskę i opiekę nad nami. Kilka zdjęć z pierwszej wycieczki.













Po powrocie Msza św. i poświęcenie holowników, przyczep i kamperów z racji św. Krzysztofa, wieczorem wspólne ognisko.
Kolejny dzień to Msza św. z nauką rekolekcyjną, obiad i wycieczka po Żarkach. Kolega Irek, który nas oprowadzał dzień wcześniej i tym razem spisał się na szóstkę z plusem. Otrzymaliśmy też materiały turystyczne o Żarkach i okolicy.
 









W piątek po śniadaniu i Mszy św. pojechaliśmy karawaną do Ogrodzieńca na zamek, do Parku Miniatur i na obiadek. Popołudniu rozbiliśmy "miasteczko caravaningowe" w MiniZOO w Inwałdzie. Bardzo gościnni Gospodarze tego miejsca specjalnie dla nas zbudowali dodatkowe sanitariaty i prysznice oraz udostępnili plac z podłączeniem pod 230V. MiniZOO jest otwarte dla karawaningowców, a właścicielom bardzo podobało się nasze "miasteczko" i atmosfera panująca wśród uczestników.
Sobota to: Msza św. z konferencją w Kalwarii Zebrzydowskiej, zwiedzanie Sanktuarium z przewodnikiem, a potem czas na indywidualną modlitwę, obiad, odwiedzenie dinozaurów w Zatorze czy MiniZOO i Parku Miniatur w Inwałdzie. Wieczorem gospodarze przygotowali dwa prosiaczki na naszą wspólna kolację. Jak się okazało mieliśmy także prosiaczka na niedzielny obiad, gdyż nie dało się spożyć takiej uczty na jednym "posiedzeniu".






W niedzielę po Mszy św. "polowej" na campingu był czas na wycieczkę do Wadowic, czy zabawy z dziećmi na miejscu lub w pobliskich parkach rozrywki. O 14.00 wspólny obiad "prosiaczkowy" zakończył 5-dniowe spotkanie. Wszyscy chcą za rok się spotkać na takich karawaningowych rekolekcjach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz